Dzisiaj miło spędziłam dzień i wieczorek u Pavetty.
Dziś z Pavettą urządziłyśmy karaoke w śpiewaniu piosenek Myslovitz. :D
A Pingu z Anielą grali na Xboxie.
Na obiadek do KFC, tak mój obiadek: Krushers truskawkowy duży proszę i doleweczki. :P
Choć pogoda już od samego ranka nie była najlepsza to było spoko "zebranko".
Umówiłyśmy się o 11.00 pod Filharmonią i tylko Pavetta się nie spóźniła, ja byłam o 11.15, Aniela o 11.30, a Pingu o 12.00!!!
No i trochę Myslovitz:
My
Książka z drogą w tytule( moja ulubiona)
Dobra noc!
Edit.1:
PaPa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wchodząc tu napisz komentarz, a jeśli bardzo Ci spodoba mój blog zaobserwuj go!
______________________________________________________________
Oczywiście się odwdzięczę. :D Zostaw tylko po sobie ślad, a na pewno wparuję do Ciebie.