Już piątek na szczęście! Teraz dwa dzionki wolnego, co za ulga. :D
Jutro jadę do Pavetty. Będziemy grać w Gothica. :P
A dzisiaj z Pavettą i Pingu byłyśmy na Festiwalu Nauki na Rynku. Jakieś 20 minut stałyśmy przy Chemii( było tak duszno, że omal nie zemdlałam :P), student( strasznie poważny) wkładał różne rzeczy do ciekłego azotu( raz włożył parówkę), fajne to było!
jakieś przykładowe zdjęcie :P
Później poszłyśmy do KFC na doleweczki. I później do Empika. A tam dziewczyny mi uciekły, ale później dołączyły do mnie przy fankomiks. :D
Musiało być świetnie! :)
OdpowiedzUsuńw środę jadę na wycieczkę do Krakowa^^
OdpowiedzUsuńojj , chciała bym mieszkać w Krakowie ;) ale kto wie , kiedyś może moje marzenie się spełni ;)
OdpowiedzUsuńKraków <3
OdpowiedzUsuńooo chemia to musiało być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńOO, musiało być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWiesz co kochana to zalezy od ciebie jakich ty uzywasz kolorow np cieni fluidu :)
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz! ;-)
OdpowiedzUsuńoo super ;)
OdpowiedzUsuń